Luty 21
Pierwszy dzień pracy dla siebie
Pierwszą korespondencję jaką dziś otrzymałam było pismo z naszej szacownej instytucji ZUS, ale otrzymałam również pieczatkę, co juz bardzej podniosło mnie na duchu. Wykonałam również parę telefonów, z których jeden być może pomoże zarobić mi pierwsze fundusze w mojej nowej pracy i w tym miejscu sama za siebie trzymam kciuki
Jeśli chodzi o uczucia....cieszę się nie nie jestem powiązana godzinami pracy, przychodzę i wychodzę kiedy chcę, to ode mnie zależy, kiedy i z kim się umówię....
i to jest piękne
I to by było tyle na dziś.